Nasz życie bezustannie się zmienia. Czas upływa, a zmiany jakie będą
następować zależą tylko od nas. Marzymy o tym aby mieć super
chłopaka/dziewczynę lub aby mieć dużą grupę bliskich nam znajomym,
którzy zawsze chętnie spędzą z nami czas. Jednak w rzeczywistości
nasze pragnienia się zmieniają, gdy odnajdziemy to o czym tak
marzyliśmy. Czasami siebie nie rozumie bo mam tego co chciałam, a są
chwile gdy jest mi bardzo źle. Wtedy zastanawiam się czy dobrze
postępuje. Zapewne wątpliwości zawsze będą. Choć już nie wiem czy
dobrze rozumuje. Może powinnam odpuścić? Poddać się temu
szczęściu i nie komplikować? Heh to chyba nie w mojej naturze.
A
jak tam z waszym szczęściem?
Marzy mi się być taką SuperGirl, która
jest pewna tego co ma i wie
czego jeszcze oczekuje, która walczy o to czego tak pragnie.A teraz
na koniec wstawiam nutkę, która wpadła mi w uszko.